środa, 22 maja 2013

Denko maja.

Witam,
Zbliża się koniec miesiąca, a tym samym czas na podsumowanie go  projektem denko.
Poniżej przedstawiam produkty które używałam od kilku miesięcy a ich dno pojawiło się w maju.


Nr.1. Bielenda - czarna oliwka masło do ciała - masełko ma bardzo fajną konsystencję i przyjemny zapach, ale niestety słabo nawilża. Dość mało wydajne i dość długo się wchłania.
Nr.2. Balea - żel pod prysznic aloes i limonka - dobrze myje, nie wysusza skóry, przyjemny zapach i czego więcej człowiekowi trzeba. Ja je lubię.
Nr.3. Stara Mydlarnia - cukrowy peeling do ciała o zapachu białej czekolady - kocham te peelingi za śliczne zapach,wspaniałe działanie i najważniejsze, że nie podrażniają mojej skóry oraz za wydajność. Uwielbiam to jak wygląda moja skóra po wyjściu spod prysznica,jest bardzo nawilżona, miękka i aksamitna. Jeżeli jeszcze nie próbowałyście tych peelingów to gorąco polecam.

 
Nr.1. Babydrem szampon - świetnie myje moje pędzie i puszki do pudru. Tani i bardzo wydajny. Mam już nową buteleczkę.
Nr.2. Alverde - odżywka do włosów blond z chmielem i miodemmogę zaliczyć ją do dość dobrych odżywek, ponieważ w miarę dobrze nawilżała. Nie miałam problemu z rozczesaniem moich dość długich i gęstych włosów, nie puszyły się i nie były obciążone. Jeżeli będę miała okazję ją kupić ponownie to na pewno to zrobię.
Nr.3. Alverde - szampon do włosów blond z chmielem i miodem - ten produkt również się dość dobrze sprawdził. Dobrze zmywał olejki, dobrze mył i nie podrażnił mojej wrażliwej skóry głowy. I tak jak w przypadku odżywki jeżeli będę miała możliwość to go kupię. Tani, fajny skład i czego mi więcej trzeba.
 
Nr.1. Estee Laude - podkład double wear light - mój podkład życia i nic więcej nie będę już pisać. Kolejne moje puste opakowanie. Mój numer jeden - kocham w nim wszystko. 
Nr.2. Wibo - lakier do paznokci - numerku nie podam, bo się zdarł. Był dobry, miał śliczny kolor i do samego końca nie zrobił się glutem. Lubię lakiery Wibo. 
Nr.3. Delia - lakier do paznokci - numerku nie podam, bo się zdarł. Jasny lekko mleczny kolor z maleńkimi drobinkami. Dobry i tani.
Nr.4. Alverde - Anti-Aging serum pod oczy - jagody goji -  bardzo polubiłam ten krem za kremową i gęstą konsystencję, brak zapachu i idealne wchłanianie. Krem nie roluje się, idealnie nadaje się pod makijaż. Ogólnie bardzo fajny kremik.
Nr.5. Flavo C - serum z witaminą C 8% - serum kupiłam, ze względu na dobroczynne działanie witaminy C, która ma działanie antyoksydancyjne, przeciwstarzeniowe, rozjaśniające. Po zużyciu całej buteleczki mogę przyznać szczerze, że serum sprawdziło się świetnie. Aplikowałam je codziennie wieczorem na oczyszczoną twarz, po odczekaniu około 10 minut nakładam krem nawilżający. Moja skóra po 3 miesiącach stosowania jest lepiej nawilżona i rozjaśniona.
Nr.6. Clinigue - tusz i odżywka - dwa w jednym - szału nie było. Fajny produkt, ale już go więcej nie kupię. Ładnie w połączeniu z odżywką wydłużał i pogrubiał rzęsy, ale jakoś go nie polubiłam.
Nr.1. Alverde - nagietkowa emulsja do mycia twarzy - kolejna moja miłość i kolejne puste chyba już trzecie opakowanie. Emulsja bardzo dobrze myje, skóra jest miękka i świeża. Nie wyczuwam żadnego ściągania czy podrażnień. Gorąco polecam.
Nr.2. Uriage - woda termalna -  i kolejna miłość. Łagodzi wszelkie podrażnienia, koi skórę, nawilża i w przeciwieństwie do innych wód termalnych nie trzeba jej osuszać. Uwielbiam i mam spory zapas. Obecnie w super-pharm jest w promocji za niecałe 14 zł za 250 ml.
Nr.3.Clean Med - krem do rąk - dobry o lekkiej konsystencji i skutecznym działaniu krem. Co jakiś czas mam problemy z uczuleniem.  W tym okresie mam dość mocno podrażnione dłonie. Ten krem nie powodował mocniejszego podrażnienia i przynosił ulgę moim dłonią.
Nr.1. Orientana - maska z naturalnego jedwabiu na twarz z miłorzębu japońskiego i aloesu - bardzo fajna maseczka, dająca w 100% po nałożeniu poczucie dużego komfortu. Wspaniale zmiękcza, wygładza, ujędrnia i daje uczucie dogłębnego odżywienia skóry. Ze względu na jej cenę 17,50 zł będę ją kupowała sporadycznie w stanach dużego przemęczenia. Ogólnie polecam.
Nr.2. Bielenda - 2-fazowy płyn do demakijażu czarna oliwka - kupiłam hurtowo dawno temu w Biedronce. Nie podrażnia, nie uczula, działa bardzo delikatnie i mogę polecić dla wrażliwych osób.


I to już koniec pustych opakowań.
Zaczynam zbierać nowe.

Pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. Fajnie, że powiedziałaś o promocji na wodę termalną :) już od jakiegoś czasu planowałam jej zakup, może tym razem się uda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kup, kup koniecznie. Jest bardzo dobra i w tej cenie. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Kochana, kupiłam dzisiaj za 30zł duże opakowanie :D

      Usuń
    3. Super, ale powiedz mi gdzie:))

      Usuń
  2. Świetne denko! Zainteresowałaś mnie kremem pod oczy Alverde z jagodą goji i serum Flavo C, na które już się czaję od kilku miesięcy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremik był tani i dość dobry, a co do Flavo C to gorąco polecam. Widziałam teraz w super-pharm po niecałe 55 zł - to dość dobra cena. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Fajne produkty!

    Właśnie dostałam to serum Alverde i wiele po nim oczekuję. Cieszę się, że dobrze je oceniasz. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się i u ciebie sprawdzi. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Widzę ,że jesteś miłośniczką kosmetyków Alverde :) Wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie miałam żadnego z tych kosmetyków :))



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racie, że je uwielbiam. W sklepie DM mogła bym stać i tylko wybierać. Fajne jest jeszcze to, że mają dość dobre składy, fajnie działają i są na każdą kieszeń. Dziękuję za zaproszenie. Pozdrawiam i zapraszam częściej.

      Usuń
  5. Serum z witaminą c zbiera coraz więcej pozytywnych recenzji. Z chęcią bym je wypróbowała tym bardziej że moje przebarwienia nie wyglądają ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zeszłym roku po lecie miałam parę przebarwień i serum rozprawiło się z nimi. Planuję zakup następnej buteleczki:)) Polecam.

      Usuń