środa, 24 kwietnia 2013

Idealny duet.

Witam,
Dziś przychodzę z opisem mojego idealnego duetu jaki w ostatnim czasie używam.
Jestem posiadaczką  przez większość roku skóry raczej mieszanej, natomiast od zeszłego roku płata mi duże figle i co dwa lub trzy miesiące staje się bardzo, ale to bardzo wrażliwa. By ukoić moją skórę podczas wrażliwej fazy próbowałam wszelakich kremów i mazideł.
W ostatnim czasie znalazłam duet idealny do wieczornej pielęgnacji.



Orientana olejek do twarzy róża japońska i szafran.
Opis producenta: do każdej cery, szczególnie suchej, zmęczonej, wymagającej odżywienia 55ml.
Olejek do twarzy Róża japońska i Szafran to naturalne, ręcznie tłoczone olejki roślinne połączone według zasad i wiedzy ajurwedy.
Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu i oczyszczania skóry.
Ajuwerdyjskie połączenie naturalnych olejków służy do pielęgnacji każdej cery, a szczególnie suchej, mało elastycznej, wymagającej odżywienia. 
Olejek z róży japońskiej to bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odżywiają skórę i utrzymują  jej optymalne  nawilżenie. Olejek z róży charakteryzuje się dużą zawartością witaminy A, która intensywnie i naturalnie regeneruje skórę. 
Szafran to jeden z najsilniejszych antyutleniaczy od tysięcy lat zanany  w Azji jako środek przeciwko starzeniu neutralizujący działanie wolnych rodników, a wszystko dzięki zawartych w nim dwóch aktywnych środków:  safranalu i krocynie
Kilka kropel olejku aplikować bezpośrednio na twarz, szyję, dekolt.
Olejki należy przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu (ale nie w lodówce), w temperaturze od 8° C – do 25°C. Chronić przed wysokimi temperaturami, stałym dostępem powietrza i światłem. Po otwarciu – zużyć w ciągu 6 miesięcy.
Pełen Skład INCI: Heliantus Annus Seed Oil ( olej z ziaren słonecznika), Sesamum Inndicum Seed Oil (olej sezamowy), Olea Europea Oil (olej z oliwek), Prunus Amygdalus Dulcis  Oil (olej migdałowy), Simmondsia Chinensis oil (olej jojoba), Prunus Armeniaca Oil (olej z pestek moreli), Triticum Vulgare Oil (olej z kiełków pszenicy), Rosa Centifolia Flowe Oil (olejek z róży), Crocus Sativus Flower Extract (ekstrakt z szafranu), Tocopherol (wit E).

Serum Flavo C to skondensowana witamina C (8%)
Opis producenta: Serum Flavo C to skondensowana witamina C (8%) w połączeniu z miłorzębem japońskim. Serum jest skomponowane tak, aby zawarta w nim witamina C miała jak największą moc przeciwdziałania wolnym rodnikom. Wg firmy Auriga lewoskrętna forma witaminy C jest jedyną dostępną na rynku postacią tej witaminy, która ma zagwarantowaną stabilność. Jest bowiem rozpuszczalna w tłuszczach i dzięki specjalnej recepturze nie utlenia się, jest aktywna przez cały czas stosowania preparatu. Obecność miłorzębu stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dzięki którym skóra staje się gładsza.
Stosowanie serum przez młode kobiety zapobiega destrukcji kolagenu i elastyny, czyli powstawaniu zmarszczek. U kobiet w wieku około menopauzalnym stymuluje syntezę tych związków, spowalniając proces starzenia skóry i wygładzając ją.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Gingko Biloba Extract, Ascorbic Acid, Octoxynol-11 (and) Polysorbate 20, Imidazolidynyl Urea


Moim zdaniem o duecie :  Kosmetyki stosuję co drugi dzień. Po demakijażu i dokładnym oczyszczeniu skóry najpierw nakładam serum Flavo-c, a następnie po upływie ok 20-30 min. nakładam olejek.
Po dwóch miesiącach regularnego stosowania zauważyłam, że stan mojej skóry znacznie się poprawił.
Skóra jest wspaniale nawilżona, jędrna, zdrowa, rozświetlona i wygładzona.

Serdecznie polecam.

Pozdrawiam 


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Denko kwietnia.

Witam,
Miniony weekend był bardzo pracowity, ponieważ postanowiłam oczyścić swoją przestrzeń i pozbyć się wszystkiego czego nie noszę i nie używam. Szafa lśni, buciki wypastowane i przebrane a z kuferka z kosmetykami pozbyłam się kosmetyków od dawna nieużywanych.
Pora rozstać się równie z pustymi opakowaniami.


Nr.1. Alverde familijny szampon jabłko - papaja - bardzo dobry szampon. Ładnie zmywał olejki, nie podrażnił mojej wrażliwej skóry głowy. Polecam
Nr.2. Facelle płyn do higieny intymnej - robił to co miał robić, tani i dobry. Mam już kolejną butelkę.
Nr.3. Bielenda awokado dwufazowy płyn do demakijażu oczu - miałam go już kiedyś i byłam zadowolona na tyle, że podczas promocji w Biedronce kupiłam trzy rodzaje. Mam jednak mieszane uczucia co do tego płynu i myślę, że jak zużyję te trzy buteleczki to już do niego nie wrócę. Niby ładnie zmywa makijaż i nie podrażnia oczu, ale zawsze coś zostaje i muszę poprawiać demakijaż płynem micelarnym. Uważam, że jest to nieporozumienie używać dwóch preparatów przed myciem do demakijażu, ponieważ nie używam wodoodpornych kosmetyków i bardzo lekko się maluję.
Nr.4. Avon żel pod prysznic fiołek i liczi - ładnie pachniał i dobrze mył oraz co ważne nie wysuszył mojej  skóry.

Nr.1. Alverde masło do ciała mandarynka i wanilia -uwielbiam te masła. Świetna konsystencja, piękny zapach oraz wspaniałe nawilżenie ( a nie oblepienie ) ciała. Super polecam i ciesze się, że mam jeszcze spory zapas tych masełek.
Nr.2. Alverde żel peelingujący kokos i kwiat lotosu - ten kosmetyk był całkiem fajny, ale już go więcej nie kupię. Miał przyjemną konsystencję i bardzo przyjemnie było masować ciało wiórkami kokosowymi, ale zapach  nie koniecznie mi się podobał i bywało, że podrażniał po depilacji moją skórę.
Nr.3. Alverde olejek do włosów - pierwsze co mi się w nim bardzo podoba to zapach. Używałam go nie na końcówki, ponieważ bardzo obciążał mi włosy, ale na całe włosy jako nocne nawilżenie i rano zmywałam. Z tego zastosowania jestem zadowolona i tak zamierzam zużyć kolejną buteleczkę.
Nr.1. Ava zielona herbata i koenzym Q10 - krem pod oczy i na powieki - lekka konsystencja, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, nadaje się pod makijaż. Myślę, że już go więcej nie kupię ponieważ szukam czegoś więcej niż tylko nawilżenia.
Nr.2. Pharmaceris krem ratunek dla skóry podrażnionej i zaczerwienionej -  od zeszłego roku mam co jakiś czas problemy z wrażliwością mojej skóry twarzy w związku z tym lubię mieć taki krem w pogotowiu. Ładnie koi oraz daje uczucie ulgi w nagłej potrzebie.
Nr.3. Zrób Sobie Krem olejek arganowy -  na początku byłam nim zachwycona i systematycznie  smarowałam nim buzie na noc, ale kiepsko się wchłaniał i z czasem zmienił sapach -  przez cały czas mieszkał w lodówce. Finalnie zużyłam go do rąk. 

Nr.1. Balea sól do kąpieli - bardzo ładnie pachniała, była miłym umilaczem kąpieli.
Nr.2. Balea regenerująca maseczka do twarzy mleko, miód i migdały dość dobra maseczka, którą możemy pozostawić na skórze jako krem nawilżający lub zmyć.
Nr.3. Dax Perfecta  maseczka głęboko nawilżająca na twarz, szyję i dekolt - kolejna fajna maseczka, którą lubię zawsze mieć. Efekty może nie są szalone, ale ja mam czasem takie dni, że nie mam ochoty nic mieszać i odmierzać tylko chcę coś sobie nałożyć i się zrelaksować.
Nr.4. Kobo pomadka nr. 105 velvet rose - moja ulubiona pomadka tej firmy o bardzo kremowej konsystencji. Trwałość jest dobra,nie wysusza ust i ma przepiękny kolor.

To już koniec mojej torby z pustymi opakowaniami.
Pozdrawiam 




piątek, 19 kwietnia 2013

Must Have

Witam,
Już niedługo mam urodziny w mojej głowie głębią się myśli - co bym chciała.
Z tej okazji stworzyłam sobie listę moich must have.

1. Balerinki Ryłko.
 
2. Biżuteria YES model Scarlett
Kolczyki Scarlett 

Zawieszka Scarlett
 3. Perfumy Burberry Brit Summer Edition
Burberry Brit Summer woda toaletowa 100 ml - 0 
4. Masełko do ust KORRES
 
 Byłam bardzo grzeczna i myślę, że te cudeńka prędzej czy później trafią w moje rączki.

Pozdrawiam

Cóż to był za czwartek!

Witam,
To był bardzo fajny dzień, po ostatnim maratonie życiowym w którym ledwo wyrabiałam się na zakrętach.
Mianowicie byłam na koncercie Imany w Sali Kongresowej.  Oczywiście przed koncertem było coś pysznego dla podniebienia.
Przepyszne hamburgery w Barn Burger na Złotej.




A następnie Bubbel Tea o przepysznym melonowym smaku.



Tak rozpieszczona udałam się na koncert.

 Imany - jej historia jest równie nieprzeciętna jak jej głos. Zaczęła się trzy lata temu, kiedy nieznana nikomu modelka, Francuzka o afrykańskich korzeniach, wylądowała w Paryżu. Poprzednie siedem lat pracowała jako modelka w Nowym Jorku. Porzuciła jednak karierę w modellingu i zajęła się tym, co uważała za swoje prawdziwe powołanie – muzyką. Z pomocą swojej siostry Fatou zaczęła dawać pierwsze koncerty. Jej niezwykły głos szybko przysporzył artystce rzeszę wiernych fanów.
Koncert był rewelacyjny a wokalistka dała czadu. Wspaniale się bawiłam z chęcią pójdę kolejny raz.

Pozdrawiam Was Serdecznie.

wtorek, 16 kwietnia 2013

Coś nowego.

Witam,
W ciągu dwóch ostatnich tygodni czasu mam jak na lekarstwo i żyję w ciągłym biegu.
Jestem już troszkę zmęczona i czekam na długi weekend majowy. Będzie to podwójna przyjemność ponieważ 2 maja mam urodziny. Hura! Prezenty!.
Chcąc się jakoś pocieszyć kupiłam sobie małe pocieszki.


 Nr.1 Maseczka nawilżająca Uriage.
Opis producenta : zawarty w maseczce AquaPrecis innowacyjny kompleks H20 to połączenie niezwykłej sity minerałów, zawartych w Wodzie Termalnej Uriage z osmolitami organicznymi, aby intensywnie i natychmiastowo nawilżać skórę. Kompleks H20 aktywuje naturalne mechanizmy nawilżenia skóry, długotrwale chroniąc ją przed wysuszeniem.
Wyjątkowo przyjemna w stosowaniu kremowo - żelowa maseczka o lazurowym kolorze przynosi skórze natychmiastowe uczucie świeżości i nawilżenia.
Dzięki unikalnemu składowi chroni skórę przed zanieczyszczeniem środowiska. Pozostawia Twoją skórę zdrową i promienną.
Bez parabenów. Aplikować grubszą warstwę maseczki na twarz. Pozostawić na 5 - 10 min. Po tym czasie usunąć wacikiem lub zmyć wodą.



Moim zdaniem po dwukrotnym zastosowaniu: lekka konsystencja oraz świeży zapach i bardzo prosta w aplikacji - nic nie mieszamy tylko wyciskamy i aplikujemy na buzię.  Po aplikacji ładnie w ciągu 15 min. się wchłania pozostawiając dość dobrze nawilżoną skórę.
Nic więcej nie mogę powiedzieć ponieważ za krótko ją stosuję, ale ogólnie myślę, że na lato będzie super.


Nr.2 Wypiekany rozświetlacz Revlon nr.010 - jest to mój pierwszy kosmetyk tego typu. Użyłam go kilka razy i myślę, że jest całkiem fajny. Zależało mi na produkcie delikatnym który będzie dawał efekt subtelnej tafli, bez żadnych nachalnych drobinek.Ogólnie jestem zadowolona.


Nr.3 Lakier do paznokci Sally Hansen nr. 202 Cafe Au Lait.

Pozdrawiam








piątek, 5 kwietnia 2013

Olej kokosowy.

Witam,
Długo zastanawiałam się czy chcę go kupić. Myślałam, że kupię użyję go kilka razy i odstawię. Postanowiłam, że nie będę kupowała jakiegoś potwornie drogiego, by nie bolało tak bardzo w przypadku totalnej klapy. Poszłam do osiedlowego sklepu ze zdrową żywnością i zakupiłam cudo za całe 15 zł i już przy pierwszym użyciu się zakochałam. Uwielbiam jego zapach, działanie i to, że nie pozostawia tak tłustej warstwy na skórze jaką pozostawiają ( w moim przypadku ) olejki.
Według mnie ma same zalety pięknie nawilża ciało a w szczególności po peelingu całego ciała skóra jest aksamitna, dobrze nawilża dłonie i stopy, świetnie łagodzi podrażnienia po depilacji, nie zapycha, nie podrażnia. Świetny naturalny i tani kosmetyk, bez żadnych silikonów i parabenów, barwników i innych dziadostw.
Polecam wszystkim nie można nie wypróbować takiego cuda.



Niestety z mojego słoiczka odpadła etykietka, pozwoliłam sobie ściągnąć ze strony producenta słoiczek i krótki opis.


OPIS PRODUCENTA: olej kokosowy Efavit to jedyny olej roślinny stały w temperaturze 20 stopni . Skład jego zbliżony jest do tłuszczu kakaowego i w ustach szybko się topi, sprawiając wrażenie chłodu. Ostatnie doniesienia naukowe wskazują, że olej kokosowy odżywia i wzmacnia mięśnie, szczególnie mięsień sercowy, nie obciążając wątroby.
Doskonale oczyszcza organizm z różnych toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach. Olej kokosowy tłoczony w naszym zakładzie z surowców wysokiej jakości charakteryzuje się dobrymi walorami sensorycznymi.

Właściwości oleju kokosowego

  • Wzmacnia mięśnie oraz pracę serca
  • Wspomaga działanie tarczycy
  • Nie obciąża trzustki
  • Wspomaga układ odpornościowy
  • Wzmacnia wątrobę
  • Działa przeciwbakteryjnie
  • Przeciwdziała osteoporozie
  • Łagodzi dolegliwości cukrzycowe
  • Wspomaga trawienie i wchłanianie pokarmu
  • Wspomaga gojenie ran
  • Zapobiega plamom starczym
  • Pomaga przy egzemach
  • Spowalnia powstawanie zmarszczek
  • Odżywia skórę
  • Wzmacnia włosy
  • Świetnie nadaje się do stosowania przy masażach
Jego zalety i potwierdzone działanie
  • Pobudza przemianę materii wskazany jest szczególnie przy niedoczynności tarczycy
  • Obniża poziom złego cholesterolu i zapobiega osadzaniu się go w tętnicach
  • Szybko dostarcza energię
  • Wzmacnia mięśnie, w tym nasz najważniejszy sercowy

Pozdrawiam

środa, 3 kwietnia 2013

Nowości z DM.

Witam,
Dziś przychodzę z nowymi produktami z drogerii DM, które przyjechały do mnie prosto z Pragi dzięki uprzejmości mojej koleżanki Asi - jesteś kochana.
Będąc na feriach w Pradze miałam te produkty na wyciągnięcie ręki, ale asortyment w drogerii tak mnie ogłupił, że za każdym razem wychodziłam zupełnie z innymi kosmetykami - a w sklepie byłam trzy razy.
Co prawda z produktów które kupiłam ogromnie się cieszę i po kolei zużywam kolejne opakowania, ale cały czas miałam sama do siebie żal, że nie kupiłam sławetnych oliwek z Alverde.
Miałam jakiś czas temu tą najsłynniejszą paczula i czarna porzeczka, ale potwornie chciałam przetestować jeszcze róże do ciała i do twarzy oraz antycellulitowy cytryna- rozmaryn .
I dzięki mojej kochanej Joasi stałam się szczęśliwą posiadaczką tych olejków.

Nr.1. Alverde cytryna - rozmaryn -skuteczne połączenie olejku cytrynowego i rozmarynowego już po jednym miesiącu zapewnia wygładzenie skóry. Połączenie olejku cyprysowego i cytrynowego pomaga oczyścić skórę.
Skład: Glycine Soja Oil*, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil*, Citrus Medica Limonum Peel Oil*, Juniperus Communis Fruit Oil, Cupressus Sempervirens Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Prunus Persica Kernel Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil*, Alcohol*, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Limonene**, Linalool**, Citral**, Citronellol**, Geraniol**, Farnesol**.
* Składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych.
** Z naturalnych olejków.


Nr.2. Alverde dzika róża i rokitnik - wysokiej jakości mieszanka olejków z dzikiej róży i rokitnika zwyczajnego z kontrolowanych upraw ekologicznych pozostawiają skórę gładką i delikatną. Przyjemny, relaksujący zapach rozpieszcza zmysły. Oleje migdałowy i jojoba delikatnie pielęgnują i zapewniają uczucie gładkości przez cały dzień. Ekstrakt z dzikiej róży i olejki pobudzają witalność skóry i wspomagają regenerację. Rokitnik jest bogaty w witaminy i składniki aktywne.
Do każdego rodzaju skóry.

Skład: Helianthus Annuus Seed Oil*, Glycine Soja Oil*, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil*, Parfum**, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Rosa Canina Fruit Oil*, Hippophae Rhamnoides Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Geraniol**, Citronellol**, Limonene**, Linalool**, Citral**.
*Składniki z certyfikowanych upraw organicznych.
**Z naturalnych olejków eterycznych.


Nr. 3 Alverde dzika róża -  olejek do twarzy zawiera drogocenny olejek z dzikiej róży, wygładzający ekstrakt z jabłka, pełnowartościowe oleje roślinne, łagodny olejek migdałowy, ochronny olejek jojoba oraz olejek z pestek brzoskwini. Jego zadaniem jest odżywianie suchej skóry twarzy.
Skład: Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Prunus Persica Kernel Oil, Rosa Canina Fruit Oil*, Caprylic/Capric Triglyceride, Pyrus Malus Seed Extract, Limonene**, Citronellol**, Linalool**, Geraniol**, Benzyl Benzoate**, Coumarin**, Parfum**.
* Ingredients from certified organic agriculture.
** From natural essential oils.



Mam jeszcze jeden kosmetyk, a mianowicie krem do twarzy.


Bogaty krem do skóry suchej i normalnej - zapewnienie efektu stabilnego poziomu nawilżenia skóry. Polecany do cery normalnej i suchej.
Działanie:
- wygładza zmarszczki oraz redukuje szorstkość naskórka,
- wiąże wodę i opóźnia procesy starzenia się,
- trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry,
- skutecznie łagodzi podrażnienia,
- wzmacnia naturalne procesy regeneracji skóry,
- zmniejsza szorstkość oraz nadmierne złuszczanie,
- odbudowuje lipo - strukturę naskórka,
- chroni przed promieniami UV i przedwczesnym starzeniem.
Wzrost nawilżenia skóry o 36%, gładkości skóry o 28 %.
Krem nanieść na skórę twarzy i szyi, następnie delikatnie wklepać. Stosować na dzień.
Skład: Aqua (Water), Isononyl Isononanoate, Octocrylene, Caprylic/Capric Triglyceride*, Glycerin*, Panthenol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Cetearyl Alcohol*, PEG-20 Stearate, Glyceryl Stearate*, PEG-100 Stearate, Hydrogenated Coco-Glycerides*, Macadamia Ternifolia Seed Oil*, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil*, Squalane*, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Caesalpinia Spinosa Gum*, Cetearyl Ricinoleate, Dimethicone, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Buthylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citric Acid*. (18.05.2011)
* surowiec zaaprobowany przez ECOCERT


Na wizażu ma dość dobrą ocenę jego średnia to 4.12.
Cena również jest bardzo korzystna w Rossmanie ok.10 zł.

Miałyście może któryś z tych produktów ?

P.S. - OPISY POCHODZĄ ZE STRONY WIZAŻ.PL

Pozdrawiam  

Denko marca.

Witam,
Mamy już kwiecień miesiąc marzec się skończyła więc przyszła pora się z nim rozliczyć.
A oto i w całej okazałości moje denko.

Nr.1.Alverde emulsja do mycia twarzy -  świetny produkt, wspaniale myje, nie uczula i co bardzo ważne nie daje uczucia ściągnięcia skóry. Serdecznie polecam.
Nr.2. Balea żel do golenia - bardzo fajny i przyjemnie pachnący produkt. Golenie z tym produktem jest łatwe i przyjemne. Nie jest to może kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie mojej łazienki, ale jest fajnym umilaczem - ja bardzo lubię te żele.
Nr.3.Balea żel pod prysznic - fajny i tani produkt, co ważne nie wysusza skóry, ładnie się pieni i dobrze myje.Jedynie zapach w połowie buteleczki zaczął mnie już męczyć.
Nr.4.Luksja żel pod prysznic - ładnie pachniał, dobrze mył i nie wysuszał skóry - ja je bardzo lubię.
Nr.1 The Body Shop masło o zapachu orzechów brazylijskich do suchej skóry - bardzo dobry produkt, ale troszkę przeszkadzał mi jego zapach i to, że miałam uczucie lepkiej skóry. Chętnie kupię
(oczywiście w cenie promocyjnej) jeszcze inne zapachy, ale do tego już nie wrócę.
Nr.2 Alterra olejek migdał i papaja - to mój ulubiony olejek z tej firmy, bardzo lubię jego zapach i efekt nawilżenia mojej skóry. Bardzo chętnie po niego sięgam i co jakiś czas po skończonej buteleczce wracam.
Nr.3 Ikarov woda różana - bardzo lubię stosować takie wody czy hydrolaty do zraszania mojej buzi po wcześniejszym umyciu. Mam wrażenie, że lepiej przyjmuje dalszą pielęgnację w postaci olejków i  kremów.
Nr.4.Dezodorant Rexona - nie polubiłam go i już go więcej nie kupię. Bardzo mnie denerwowało w nim to, że przy każdym zastosowaniu wdychałam ogromną porcję białego pyłu. Nigdy więcej.
 Nr.1 Iwostin Hydratia Fizjologiczny krem z ceramidami SPF15 - kupiłam go w tym czasie kiedy zmagałam się z okropnym uczuleniem i moja skóra na twarzy bardzo się łuszczyła była przesuszona i napięta ( cierpiałam katusze ). Pani w aptece poleciła mi ten krem i powiem szczerze, że bardzo go polubiłam już po pierwszym użyciu było widać różnicę. Polecam.
Nr.2.Alverde krem do rąk z nagietkiem -  ładnie pachnie, dobrze pielęgnuje i nawilża dłonie. Spełnia moje wymagania i na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę - mam jeszcze jeden w zapasie.
Nr.3. Nivea Visage Q10 krem przeciwzmarszczkowy na noc -  kupiłam go ( i jeszcze krem na dzień, ale jeszcze się nie skończył ) pod wpływem chwili w Biedronce w grudniu przed Bożym Narodzeniem z myślą, że powędruje do jakiejś paczki, ale tak się nie stał i sama zaczęłam go używać. Mam cerę mieszaną i jednocześnie wrażliwą wiec bardzo ciężko dobrać mi do niej odpowiedni krem. Ten mam wrażenie, że dość dobrze nawilżał, ładnie pachniał i dobrze się rozprowadzał oraz nie zatykał mi porów. Rano skóra wyglądała na dopieszczoną.
Nr.4 Łopianowa maska do włosów Receptury Babuszki Agafii -  fajna maska dobrze działała na moje włosy. Fantastycznie wygładzała, nawilżała i odżywiała moje włosy nie obciążając ich.
Nr.1.Perfumy Heidi Klum Shine - dostałam Shine od wujka na imieniny w zeszłym roku. Ma w dniu moich imienin urodziny więc jest rodzinna impreza i wujek zawsze kupuje mi perfumy i muszę powiedzieć, że trafia całkiem nieźle. Sama nigdy bym ich sobie nie kupiła, ale prezent to prezent. I powiem szczerze, że jest to bardzo ładny zapach, który wspaniale otula słodkawą, nieco waniliową mgiełką. Na mnie jest trwały utrzymuje się cały dzień . 
Nr.2 Pomadka Maybelline Colorsensational - pomadka dość trwała, bardzo ładnie nawilżała usta, wygładzała i je pielęgnowała. Nie podkreślała suchych skórek. Pozostawiała lekki połysk, ale nie nachalny i tandetny. Miała bardzo przyjemny zapach. 
Nr.3. Sanoflore roślinny balsam z olejkiem eterycznym ze słodkich pomarańczy - ogólnie bardzo dobry produkt. Denerwowało mnie w nim tylko jedno, bardzo płynna i lejąca postać balsamu.
Nr.4. Clinique High Impact Maskara - dorwałam ją w Dauglasie podczas tej akcji wymiany starego tuszu na nowy. Bardzo jąo polubiłam ładnie rozczesywała i wydłużała rzęsy. Obecnie mam tą z odżywką z jednej strony a z tuszem z drugiej.


Nr.1 Balea sól do stóp - fajny produkt o mocno odświeżającym zapachu. Moje stópki bardzo lubią  takie kąpiele.
Nr.2 Ziaja maseczka dotleniająca z glinka czerwoną - ma fajny kolor, zapach i konsystencję, nie zapycha, łatwo się zmywa, jakiegoś cudnego nawilżenia nie zauważyłam, ale na pewno nic nie zrobiła złego.
Myślę, że jeszcze ją kupię.
Nr.3. Organique algowa maska z oliwkami - mój nr.1 i odkrycie tego roku. Bardzo ją polubiłam i widzę w niej same plusy odżywia i wycisza podrażnioną skórę, wspaniale nawilża, twarz staje się miękka i gładka. Jest wydajna opakowanie starczyło mi na 4 zastosowania. Polecam
Nr.4 Pat&Rub rewitalizujący balsam do rąk z żurawiną i cytryną - to była tylko mała próbka, ale wyrobiłam sobie zdanie.  Bardzo dobrze i na długo nawilża dłonie, dodatkowo ma bardzo ładny i  świeży zapach. Obecnie mam ten z trawą cytrynową i kokosem - super.

I to już wszystkie marcowe zużycia.

Pozdrawiam