piątek, 28 grudnia 2012

Ostatnie denko w tym roku.

Witam,

W dniu dzisiejszym chciałam przedstawić moje ostatnie denko tego roku.
Poniżej przedstawiam produkty, które używałam przez ostatnie kilka miesięcy.
Nr.1 - Balea - żel pod prysznic o cudnym zapachu kiwi. Fajny żel, nie wysuszał, dobrze mył. Robił wszystko czego oczekuję od produktu do mycia ciała.
Nr.2 - Farmona Frutti - cukrowy peeling do ciała o pysznym owocowym zapachu. Dobry, tani i wydajny produkt. 
Nr.3 - Yves Rocher - żel pod prysznic o zapachu ziarna kakao. Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic z tej firmy, ma śliczny zapach który na długo pozostaje na skórze.
Nr.4 - Alverde - olejek do ciała z paczulą i czarną porzeczką. Fajny olejek o ślicznym zapachu, ale chyba mniej wydajny od  mojego ukochanego olejku z Alterry ( migdał i papaya ).
Nr.5 - Wellnes&Beauty sól do kąpieli o zapachu kakao i jojoba. Fajny i tani umilacz kąpieli.
Nr.6 - Gąbeczka Konjac milutka, dobrze masowała i myła moją buzię. Zaczęła zmieniać kolor i czas już się z nią pożegnać.
Nr.7 - Alterra kapsułki pielęgnujące z wyciągiem z orchidei. Były całkiem przyjemne i do tego tanie.
Nr.8 - Kobo baza pod cienie. To już moje trzecie opakowanie. Bardzo ją lubię jest tania wydajna i dobra.
Nr.9 - Loreal Extra-Volume tusz do rzęs. Ładnie pogrubiał i wydłużał moje rzęsy. Ale wciąż szukam tuszu idealnego.
Nr. 10 - Essense Stay With Me nr.06 błyszczyk do ust. Dobry, tani ja polecam.
Nr.11 - Lirene - krem do biustu. Krem jak krem i osobiście efektu pushup nie widzę.
Nr.12 - Yves Rocher mleczko odbudowujące do skóry bardzo suchej z masłem karite. Super produkt gorąco polecam. Bardzo dobrze nawilża skórę, dobrze się wchłania i przepięknie pachnie.
Nr.13 - Eveline balsam do ciała. Ładny zapach, przyjemna konsystencja, dobre nawilżenie.
Nr.14 - Lipobase to odkrycie tego roku. Wspaniały krem na wysuszoną, podrażnioną skórę jaką ja miałam ostatnimi czasy podczas okropnego uczulenia.
Nr.15 -Alterra szampon z biotyną i kofeiną. Ja lubię te szampony i zawsze kupuję inny.
Nr.16 - Lush odżywka do włosów American Cream. Maiała przepiękny zapach, który utrzymywała się bardzo długo na włosach. Dobrze nawilżała i odżywiała włosy, ładnie się rozczesywały i była dość wydajna.
Nr.17 - Yves Rocher - płukana octowo-malinowa do włosów. Fajny produkt, ładnie pachniał a włosy aż piszczały.
Nr.18 - Yves Rocher - tonik do twarzy. Tonik jak tonik. Pachniał fajnie tak świeżutko, ładnie przygotowywał buzię do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Nr.19 - Biochemia Urody - mój ulubiony żel do mycia buzi, ładnie zmywa makijaż i nie podrażnia oczu.
Nr.20 - E-naturalne - peeling enzymatuczny z owoców tropikalnych. Mój nr.1. Uwielbiam ten peeling, mam w ostatnim czasie bardzo wrażliwą skórę i on ładnie koi i daje uczucie takiego komfortu na mojej biednej skórze.
Nr.21 - Isana - zmywacz do paznokci. Całkiem dobry.

Nr.22 - Avene woda termalna -  bardzo ją lubię. Często stosuję ją jako tonik przy maseczkach lub peelingach. 
Nr.23 - Alverde pianka do mycia wrażliwej cery. Fajna i bardzo wydajna. Zapachem bardzo przypominała krem do mycia buzi z Alterry. 
Nr.24 -Cetaphil - wspaniały krem do cery wrażliwej. Cudnie koił moje podrażnienia i wspaniale leczył ranki po uczuleniu.  

I to już wszystkie wykończone produkty w tym roku. 

Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. uwielbiam ten ocet :) co do olejku z alverde tego porzeczkowego ja sie jakos z nim mecze

    OdpowiedzUsuń