Dziś przychodzę z ulubieńcami września i co prawda są to tylko cztery produkty, ale takie które spełniają moje oczekiwania w 100%.
Rozjaśniam włosy od ponad 10 lat i trzy raz w tygodniu suszę je suszarką. Teoretycznie można powiedzieć, że powinno być siano, ale nic podobnego, ponieważ staram się wynagrodzić im te męczarnie jak mogę. Moim ostatnim wspaniałym odkryciem jest maska Loreal Professionnel Lumino Contrast nadająca blask włosom z pasemkami i muszę przyznać, że jest świetna. Nakładam ją raz w tygodniu na całe włosy i zakładam czepek oraz turban frotte, pozostawiam na ok.60 minut a następnie myję i wyciągam na szczotkę. Włosy wspaniale współpracują są miękkie i puszyste pomimo tego, że są gęste i dość długie.
Kolejnym wspaniałym produktem jest Clinique Take The Day Off Balm z którego kupnem nosiłam się już bardzo długo i żałuję, że aż tak długo, bo jest cudowny. Nie noszę ciężkich podkładów ani mocnych makijaży, ale chcę być pewna, że przy wieczornym demakijażu zmyję dokładnie wszystko to co rano nałożyłam. Ten produkt sprawdza się w 100% . Wspaniale oczyszcza i co najważniejsze nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
I kolejny cukiereczek z którego kupnem również długo zwlekałam Clarins błyszczyk w odcieniu nr.01, który zachwycił mnie swoim zapachem, konsystencją i wspaniałym działaniem. Uwilbiam ten produkt i już wiem, że pozostanie na długo w mojej kosmetyczce.
Wisienką na wrześniowym torcie jest lakier Essie Midnight Cami z którym nie rozstawałam się przez prawie cały miesiąc. I jestem w szoku ponieważ nie przepadam za takim kolorem na moich paznokciach, ale ten kolor jest wyjątkowy.
I to już wszystkie moje perełki minionego miesiąca.
Pozdrawiam
jestem ciekawa tego produktu z Clinique mam go w zapasach i nie mogę się doczekać kiedy zacznę go testować:)
OdpowiedzUsuńTo zuch dziewczynka jesteś, że go jeszcze nie spróbowałaś, bo ja bym nie wytrzymała :))
UsuńBłyszczyk Clarins uwielbiam, a na balsam Clinique mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńKup, bo myślę, że warto ;))
UsuńMam taką samą opinię o balsamie Clinique :) Pozostałych kosmetyków nie używałam i bardzo zainteresowała mnie maska Loreal.
OdpowiedzUsuńJa planuję zakup całej serii, ponieważ jestem bardzo zadowolona z efektu jaki zostawia na moich włosach ten produkt :))
UsuńBłyszczyk Clarins i Essiaka równie uwielbiam, a na balsam Clinique mam ogromną ochotę.
OdpowiedzUsuńJa balsami bardzo polecam :))
UsuńUwielbiam ten błyszczyk z Clarins :) Balsam z Cliniqur równiez bardzo polubiłam, ale nadal go testuję :) A temu Essiakowi muszę się przyjżeć przy kolejnej wizycie w drogerii! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja długo opierałam się błyszczykowi i balsamowi, ale myślę, że to były dobrze wydane pieniądze. Lakier serdecznie polecam, ponieważ ten kolor jest śliczny. Pozdrawiam
UsuńMam ochotę na tego Clinique... :-)
OdpowiedzUsuńTo polecam się skusić :))
UsuńJestem mega ciekawa tego porduktu z Clinique!
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona i serdecznie polecam :))
UsuńKusi mnie ten balsam Clinique, ale mam straszne obawy czy na mojej tłustej skórze się sprawdzi :/
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie powinien zrobić Ci żadnej krzywdy :))
UsuńMuszę poszukać tej maski z Loreal;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo jest świetna :))
UsuńBlyszczyk Clarins tez lubie ;)
OdpowiedzUsuńTo witam w klubie :))
UsuńDla mnie ten lakier z Essie, to niesamowite odkrycie. Dodam jeszcze, że też nie przepadam za niebieskim, a dziwnym trafem mam aż 4(!) odcienie :DD
OdpowiedzUsuńBuziaki!
On ma w sobie jakąś dziwną moc, ponieważ mam koleżanki które też nie przepadają za takimi kolorami, a na jego widok oszalały kobitki :))
UsuńŚwietne są te błyszczyki!
OdpowiedzUsuńZgadzam się i myślę, że będzie u mnie kolejne opakowanie :))
UsuńA już zaczęłam zapominać o tym balsamie Clarins, że zapomniałam go kupić, gdy był w promocji.. a Ty mi własnie przypomniałaś ;) ehhh
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze z tego powodu :))
UsuńClinique już od dawna za mną "łazi" i obiecałam sobie że jak wykończę wszystkie swoje zapasy (a jest ich sporo) to w nagrodę kupię go sobie. Póki co nie pozostaje mi nic innego jak nad nim powzdychać.
OdpowiedzUsuńBłyszczyki z Clarins są świetne i ja również nie mogę się z nimi rozstać.
Co się odwlecze, to nie uciecze i zdążysz go jeszcze kupić ;))
UsuńTen balsam myjący z Clinique mam zamiar kupić już od dawna i zawsze zapominam ;)
OdpowiedzUsuńGapa:)) Pozdrawiam
Usuń