Witam,
Dziś postanowiłam odpocząć, ponieważ ostatnio miałam bardzo intensywny okres ( remont pokoju mojej córeczki, małe kłopoty w pracy i jeszcze okropne uczulenie które skończyło się wizytą w szpitalu ).
Byłam na małych zakupach i jadłam pyszności, a więc :
Po pierwsze kupiłam sobie zestaw C-THRU w moim ulubionym zapachu. Mam jeszcze resztki starego zestawu, ale ten w Naturze kosztował 26,99 wiec go wzięłam.
Po drugie kupiłam peeling cukrowy Farmona brzoskwinia & mango - uwielbiam peelingi cukrowe, a mój ze Starej Mydlarni się już skończył.
Po trzecie Topcoat Essence .
Po zakupach postanowiła się uszczęśliwić jeszcze bardziej i zjeść to co uwielbiam ( udało mi się już nawet męża zjadacz golonki przekonać do sushi ).
Jeszcze nie opanowałam do perfekcji zwijania, ale to mi nie przeszkadza.
A do pełni szczęścia brakowało mi czegoś pysznego ..............
Kawa i pyszny deser owocowy z lekką chmurką .
A na koniec był film.
Książkę kupiłam już jakiś czas temu i doprawdy nie wiem czemu jej jeszcze nie przeczytałam ( zawsze sięgałam po coś innego ). Film kupiłam ostatnio na wyprzedaży w Empiku ( dwa filmy w cenie 19.99 ).
Obejrzałam i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał.
A teraz zaczynam książkę.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz