pokaże dziś moją codzienną poranną rutynę - wersja letnia .
Po porannym umyciu buzi stosuje :
tonik Garnier - nie jest moim ulubionym tonikiem, ale nic złego mi nie robi,
krem pod oczy AA ECO z wyciągiem z dzikiej róży - jest bardzo fajny,
krem AA ECO przeciwzmarszczkowy na całą buzię - bardzo go lubię, szybko się wchłania i ładnie można rozprowadzić podkład,
a następnie krem z filtrem Pharmaceris SPF30 - ja nie lubię nakładać samego kremu z filtrem zawsze muszę mieć jakiś krem pod spodem .
Następnie wykonuję mój bardzo oszczędny w miesiącach letnich makijaż.
Składa się on głównie z przypudrowania buzi oraz omiecenia jej bronzerem lub różem, następnie doprowadzam do perfekcji moje niesforne brwi i nakładam cienie oraz tuszuję moje niezbyt gęste, ale zato długie rzęsy i to koniec.
Pokażę wam również co kupiłam dziś w nowo otwartej cukierni Sowa - coś dla podniebienia i dla oponek.
Kupiłam przepyszne ciasto z musem z białej i mlecznej czekolady oraz tartę z borówkami i babeczkę z kremem budyniowym - pycha.
W dniu dzisiejszym był jeszcze mini grill ( na balkonie u siostry ) .
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Sowa robi bardzo dobre ciasta :) moje ulubione to pralinowe :) Pyszne są też torty z nutellą. Twoja tarta z borówkami również wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńTo z pralinami koniecznie muszę spróbować.
UsuńMoja rutyna wygląda bardzo podobnie :-)
OdpowiedzUsuńSłodkości z Sowy bardzo lubię, a grilla zazdroszczę!! :-) :-)
Oj pyszne. Pozdrawiam
UsuńOjanyy jakie babeczki :D
OdpowiedzUsuńJa teraz używam 50+ - zaczęłam kurację na przebarwienia i nie mogę wystawiać się na słońce :(