Witam,
W dniu dzisiejszym chciałam pokazać Wam moje ostatnio
poczynione zakupy.
Moja babcia kiedyś powiedziała „ małpie brzytwę a kobiecie
pieniądze” – czyli nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Od dłuższego czasu szukałam jakiejś ciepłej czapki i komina
na nadchodzącą zimę. Zauważyłam, że z wiekiem ( hi, hi) zaczynam marznąć i bardzo lubię
otulać szyję szalami, chustami czy właśnie kominami.
Ostatnio będąc na zakupach wstąpiłam to TOP SECRET i znalazłam
zestaw idealny pod każdym względem
( jak na mój gust ), ciepły, milutki i tani –
w promocji -50% zapłaciłam za czapkę i komin 45zł.
Następnie udałam się do Super-Pharm w celu zakupienia w promocyjnej cenie 51,99 - Flavo C polecanego przez Nissiax83 , a za punkty zgromadzone na karcie wybrałam sobie dwa lakiery do kolekcji.
Obecnie mam serum antyoksydacyjne flavo-c z Biochemii Urody i jestem z niego bardzo zadowolona, ale z chęcią wypróbuję to Aurigi.
Chętnie porównam działanie tych dwóch produktów, ponieważ to z BU jest o połowę tańsze. Jeżeli okażą się podobne w działaniu to poco przepłacać.
Odwiedziłam również Yves Roche z bonem upominkowym na miesiąc listopad na zakup jednego produktu -40%.
Tym razem wybrałam olejek pod prysznic z olejkiem arganowym. Wspominała o nim kiedyś na YU 82Inez i bardzo zachęciła mnie jej opinia do przetestowania.
Kupiłam również żel pod prysznic o zapachu ziarna kakao - spodobał mi się jego zapach.
W prezencie dostałam kremik do rąk z zimowej kolekcji o zapachu cytryny z wanilią.
Na koniec poszłam do Douglasa po podkład Shiseido w cenie 129 zł - testowałam go już od dwóch miesięcy.
W między czasie kupiłam (bo myślałam, że zaoszczędzę troszkę kasy - kosztował ok.50 zł) podkład z Max Factor, który okazał się totalnie produktem nie dla mnie i powędrował do mamy.
Shiseido miałam kupić dopiero na wiosnę, ale po głębszej analizie uznałam, że na zimę sprawdzi się idealnie.
I to już wszystkie moje zakupy.
W tym miesiącu mam imieniny, więc z następnymi zakupami poczekam właśnie do tego czasu.
Marzy mi się peint pot Mac w odcieniu bare study, zegarek Fossil oraz sukienka z Zary.
Pozdrawiam
Obecnie mam serum antyoksydacyjne flavo-c z Biochemii Urody i jestem z niego bardzo zadowolona, ale z chęcią wypróbuję to Aurigi.
Chętnie porównam działanie tych dwóch produktów, ponieważ to z BU jest o połowę tańsze. Jeżeli okażą się podobne w działaniu to poco przepłacać.
Odwiedziłam również Yves Roche z bonem upominkowym na miesiąc listopad na zakup jednego produktu -40%.
Tym razem wybrałam olejek pod prysznic z olejkiem arganowym. Wspominała o nim kiedyś na YU 82Inez i bardzo zachęciła mnie jej opinia do przetestowania.
Kupiłam również żel pod prysznic o zapachu ziarna kakao - spodobał mi się jego zapach.
W prezencie dostałam kremik do rąk z zimowej kolekcji o zapachu cytryny z wanilią.
Na koniec poszłam do Douglasa po podkład Shiseido w cenie 129 zł - testowałam go już od dwóch miesięcy.
W między czasie kupiłam (bo myślałam, że zaoszczędzę troszkę kasy - kosztował ok.50 zł) podkład z Max Factor, który okazał się totalnie produktem nie dla mnie i powędrował do mamy.
Shiseido miałam kupić dopiero na wiosnę, ale po głębszej analizie uznałam, że na zimę sprawdzi się idealnie.
I to już wszystkie moje zakupy.
W tym miesiącu mam imieniny, więc z następnymi zakupami poczekam właśnie do tego czasu.
Marzy mi się peint pot Mac w odcieniu bare study, zegarek Fossil oraz sukienka z Zary.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz